O tym jak najlepiej pielęgnować ciało w czasie ciąży, aby po urodzeniu dziecka cieszyć się rewelacyjną kondycją pisałam już tutaj (część 1.) oraz tutaj (część 2.). Teraz czas na pielęgnację delikatnej skóry noworodka. Kiedy po 9-miesięcznym
wyczekiwaniu maleństwo pojawia się na świecie, stajemy przed
wyzwaniem związanym z pielęgnacją jego delikatnej i niezwykle
wrażliwej skóry. W tym celu oferuje się nam szeroką gamę oliwek,
które niestety prócz roślinnych olejków zawierają także liczne
dodatki syntetyczne, które nie zawsze są w pełni bezpieczne dla
skóry maluszka. Istnieją trzy produkty, które szczególnie polecam
mamom do pielęgnacji niemowlęcej skóry, a są to masło kokosowe,
masło babassu oraz olejek migdałowy, o którym pisałam tutaj. Oba masełka są bogate w
cenny kwas laurynowy, który jest jednym ze składników mleka matki.
Kwas ten odpowiada za wzmocnienie odporności oraz ma działanie
bakteriobójcze i antywirusowe, dlatego jest tak ważny na tak
wczesnym etapie rozwoju dziecka. Prócz zwalczania wszelkiego rodzaju
infekcji masełka te doskonale odżywiają i niwelują podrażnienia.
Na jakie olejki należy uważać będąc w czasie ciąży i w okresie karmienia?
W
asortymencie sklepu Skarby Maroka znajduje się znacznie szersze
spektrum naturalnych olejków roślinnych, jednak niestety nie
wszystkie można stosować w okresie ciąży i karmienia. Na czas
ciąży należy zdecydowanie unikać olejku z czarnuszki oraz olejków
ziołowych, między innymi oreganowego czy piołunowego, ponieważ w
literaturze naukowej istnieją przesłanki, że mogą wpływać
negatywnie na rozwój płodu.
Pielęgnacja,
którą przedstawiłam Wam w trzech ostatnic postach inspirowana jest przede wszystkim moimi
podróżami po Maroku, a inspiracje te wzbogaciłam własnymi
doświadczeniami z okresu mojej pierwszej ciąży. Teraz, kiedy noszę
w sobie kolejne dziecko, wprowadzam w życie zoptymalizowaną
kompleksową pielęgnację, która miałam wielką przyjemność się
z Wami podzielić :).
Zakupiłam pod wpływem namowy Waszej masełko kokosowe- jest CUDOWNE!!!
OdpowiedzUsuńDo tego takie smaczne, że dzieci wyjadły mi połowę przy pierwszym otwarciu;0 dobrze,ze wzięłam od razu dwie sztuki- polecam gorąco!!!
PS.Pachnie nieziemsko kokosami