niedziela, 7 lipca 2013

Balsam do ciała idealny na upalne dni...



Czego pragnie nasza skóra w upalne dni? Przede wszystkim chce być chroniona przed szkodliwym działaniem promieni UV, rozwojem bakterii, które mnożą się pod wpływem wzmożonej potliwości skóry, ale również chce być dogłębnie nawilżana, odżywiana i pielęgnowana. A my dodatkowo chciałybyśmy, aby pięknie pachniała... Czy istnieje balsam, który sprosta wszystkim wymaganiom naszej skóry a jednocześnie otuli ją kuszącym zapachem? Odpowiedź, jak się domyślacie, brzmi TAK i z wielkim entuzjazmem dzielę się z Wami moim całkiem niedawnym odkryciem :).

Balsam różany z olejkiem arganowym tuż po otwarciu zachwycił mnie swoim zniewalającym zapachem. Nie tylko mnie, bo kilka osób z grona moich znajomych obwąchiwało mnie z zachwytem pytając jakich perfum używam :). W kwestii zapachów jest rewelacyjny, ale nie jest to jego najważniejsza zaleta. Balsam składa się jedynie z naturalnych składników, nie zawiera sztucznych substancji konserwujących, konserwowany jest jedynie ałunem - naturalnym minerałem, który znany jest z niwelowania przykrego zapachu potu przez zapobieganie rozwojowi bakterii. Balsam pełni więc rolę perfumu z antyperspirantem oraz odżywczo-pielęgnującego kremu z naturalnym filtrem słonecznym (conajmniej 5w1 ;), a więc nadaje się idealnie do stosowania latem w czasie upałów. Dzięki zawartości olejku arganowego ma działanie przeciwstarzeniowe, wygładza i zmiękcza spragnioną latem skórę. 

Balsam zastępuje mi nie tylko zwykły balsam do ciała, ale także krem do stóp, rąk, a nawet do twarzy :). Nie pozostawia tłustego filmu, błyskawicznie się wchłania, stanowi świetną bazę pod makijaż! Zakochałam się w nim od pierwszego powąchania, a miłość ta rozkwita jak róża z każym nałożeniem...:)

2 komentarze: