Generalnie geranium –
czyli Olejek z pelargonii na co dzień
Istnieje roślina, którą zna niemal każdy. Ubarwia
nasze parapety pięknymi kulistymi kwiatostanami, często w kolorze jaskrawego
różu lub żywej czerwieni. Pelargonia
– bo o niej mowa – to roślina, którą większość z nas kojarzy jako wdzięczną
ozdobę parapetów. Niektórzy z pewnością słyszeli o niej od naszych babć,
nazywających ją pieszczotliwie anginką, grypką lub cytrynką. Dziś przedstawimy
wyjątkowy kosmetyk – Olejek z pelargonii
i postaramy się podpowiedzieć, jak go używać.
Ceniona przez perfumiarzy, bardzo chętnie wykorzystywana
jako znakomity i łatwo dostępny środek na przeziębienie mieści w sobie sekret
naturalnej potęgi. Pelargonia, której
tyle odmian możemy dziś podziwiać, wywodzi się z Afryki, a do Europy
przywędrowała dopiero w XVII w. Punktem zwrotnym w jej karierze była destylacja
olejku o specyficznym różanym aromacie, który z miejsca zyskał uznanie i
zachwycił perfumiarzy z samego Grasse. To właśnie tam oraz we francuskiej
Algierii założono plantacje niepozornego kwiatu.
Wielbicielom i kompozytorom pachnideł olejek
geraniowy jest doskonale znany i ceniony jako tańszy zamiennik olejku różanego. Olejek o barwie zbliżonej do koloru oliwy wydaje kwiatową woń, przy
czym w olejku marokańskim dostrzeżemy w nim
orzeźwiające niuanse cytrusowe i ziołowe. Tak, jak w jego francuskiej
wersji, delikatną nutę różaną wzbogacają akordy cytrynowe i zieleń roślin
leczniczych. Chociaż olejek geraniowy często pełni rolę substytutu, w
niczym nie ustępuje swojej bardziej luksusowemu i arystokratycznemu bratu –
olejkowi różanemu.
Docenia się go zarówno w kosmetyce i aromaterapii. Świetnie
znają go także… gospodynie domowe, ponieważ olejek rozcieńczony z wodą jest prostym i ekologicznym środkiem myjącym!

Ze względu na właściwości
kojące i regenerujące zwykło się go polecać cerom walczącym z trądzikiem
oraz objawami mijającego czasu. Stanowi więc wdzięczny składnik kosmetyków do
pielęgnacji twarzy, zwłaszcza przeciwzmarszczkowych i regulujących. Posiada silne właściwości antyseptyczne i
ściągające, fenomenalnie oddziałując nie tylko na cerę, ale skórę całego
ciała, ujędrniając ją i hamując powstawanie zmarszczek oraz spłycając już te
istniejące. Potencjał tonizujący i
regulujący sprawia, że chętnie korzysta się z niego, by załagodzić objawy
uszkodzeń i zmian skórnych, takich jak egzema, oparzenia, stany zapalne i
trądzik, a nawet opryszczkę i łupież. Jest również naszym sprzymierzeńcem w walce z plamami skórnymi i zaburzeniami
pigmentacji skóry. Co ciekawe, olejek ten należy do grona polecanych seniorom, tuż obok różanego,
bergamotowego i neroli.
Podpowiemy, że w pielęgnacji skóry wystarczą
sprawdzone i dziecinnie proste sposoby:
·
Wzbogacenie formuł
kremów, mleczek, serów oraz żelu do mycia twarzy: dodać 1-2 kropelki do ulubionego
kosmetyku i aplikować, rozkoszując się działaniem sekretnej receptury;
·
Domowy tonik: bazą może być szklanka
naparu z zielonej herbaty, kojących ziół (np. rumianku lub nagietka) lub
zwykłej przegotowanej wody połączona z 10 kroplami olejku;
·
Domowy olejek do masażu
lub OCM:
bazą będzie mieszanka delikatnych olejów (jojoba, kokosowy, makadamia),
tolerowanych i lubianych przez naszą skórę.
Olejek geraniowy poprawia krążenie krwi i limfy, łagodnie wspomagając detoksykację
organizmu i oczyszczając skórę. Usprawniając
krążenie krwi w górnych partiach skóry, wykazuje jednocześnie działanie ściągające i wspomaga procesy
odnowy, pobudzając procesy życiowe komórek. Te cechy sprawiają, że olejek
włączony na stałe do pielęgnacji będzie zbawiennym naturalnym remedium dla tych
z nas, którzy zmagają się z problemami z gospodarką wodną. Z pewnością warto wykorzystać jego cudotwórcze
właściwości teraz, tuż przed latem i załagodzić widoczne tuż pod skórą nieestetyczne
grudki cellulitu.
Tu fenomenalnym w swej prostocie sposobem jest
domowy zabieg peelingu antycellulitowego
– łatwy, przyjemny i pachnący. Wystarczy połączyć pozostałości po naszej ulubionej kawie z kilkoma kroplami olejku
geraniowego oraz jakiegokolwiek innego
olejku lub ulubionej oliwki, a
następnie wykonać peeling problematycznych stref ciała. Skóra ud i pośladków
będzie z pewnością zachwycona i odpłaci nam się za troskę imponującą
gładkością. W komponowaniu składników do
tej mieszanki ogranicza nas jedynie wyobraźnia, ale warto pamiętać, że walory olejku geraniowego spotęguje olejek
jałowcowy, z ziaren pszenicy lub
imbirowy. Jak widać, Skarby Maroka wspaniale się uzupełniają J
Innym sposobem na walkę z celulitem są okłady z roztworu szklanki gorącej wody, 0,5
łyżki oliwy (lub delikatnego olejku) oraz 8-10 kropli olejku z geranium.
Jesteśmy pewni, że walka z cellulitem poprawi
nasze samopoczucie i wprawi nas w nastrój pogodnego uniesienia.
Wyżej wymienione sposoby posłużą także tym z nas,
którzy pragną pozbyć się blizn i rozstępów, a okłady będą pomocne w zwalczaniu stanów zapalnych lub bólów nerwowych.
Mieszanka wcierana w miejsca obolałe, napięte i podrażnione załagodzi przykre
dolegliwości, a działanie rozkurczowe rozluźni nadmiernie naprężone mięśnie. Olejek
poleca się przy bólach reumatycznych,
ponieważ działa rozgrzewająco, uśmierzając narastające wraz z wiekiem
cierpienia stawowe.
W
aromaterapii
olejek z geranium ma swoje miejsce jako
środek antydepresyjny, podnosząc na duchu i przywracając wiarę w siebie.
Jego delikatny, kwiatowo-cytrusowy aromat, odświeżający i kojący zarazem pomoże
oczyścić umysł i zanurzyć się w błogim zapomnieniu choć na kilka chwil. Walory relaksacyjne cudownie splatają się w
leczniczymi, co łatwo można wykorzystać w domowych seansach autoterapeutycznych. Miły, znany, ale
jednocześnie wciąż egzotyczny aromat uprzyjemni nam kąpiel lub wieczorne chwile
dla siebie rozluźniając i rozpogadzając nas. Po całym dniu, uwikłani w
obowiązki domowe i zawodowe potrzebujemy
otuchy, ukrytej również w prostych, niewyszukanych przyjemnościach. Dlaczego
więc nie przygotować sobie seansu aromaterapeutycznego? Zwłaszcza, że zalety
relaksacyjne i przeciwlękowe olejku łączą się z pobudzeniem uwagi, wzmocnieniem koncentracji. Olejek użyty w
kominku do aromaterapii, dyfuzorze lub nawilżaczu wpłynie pozytywnie na stan
naszego umysłu, ale i skóry i wnętrza ciała, kompleksowo regulując prace
układów – krwionośnego, trawiennego, wydalniczego i oddechowego.
A jakie są inne niecodzienne zastosowania olejku
geranium?
·
odstraszacz natrętnych
komarów i niebezpiecznych kleszczy (zarówno dla naszych pupili, jak
i dla nas)
·
śmietankowy okład do
suchych partii ciała (np. łokci i pięt): łyżka śmietany połączona z 2
kropelkami olejku geraniowego. Ważne, by śmietanka miała temperaturę pokojową,
a nasza mikstura miała czas na wchłonięcie się w skórę. Po 15-25 minutach
zmywamy mieszankę
·
kąpiele: wzbogacamy 5-10
kropelkami olejku oraz tym co akurat mamy pod ręką – łyżką soli, mleka lub miodu.
Tutaj także polecamy kąpiele stóp o walorach przeciwgrzybicznych – stopy
zanurzamy w roztworze wody z solą, wzbogacone kilkoma kropelkami olejku z
geranium
·
naturalny dezodorant: 5 kropli olejku w
połączeniu z 5 łyżkami wody przelewamy do atomizera i cieszymy się naturalnym
dezodorantem
Jak widzicie, olejek z geranium to kolejny
wszechstronny Skarb Maroka. Nie trzeba Was już namawiać, na jego wypróbowanie,
prawda? Ważne, byśmy pamiętali o tym, by nie nakładać go bezpośrednio na skórę
bez wykonania próby uczuleniowej. Olejek geraniowy to substancja eteryczna, a
więc stanowi wyjątkowo silną koncentrację substancji aktywnych, dlatego też
konieczna jest szczególna ostrożność podczas aplikacji, by uniknąć ewentualnych
podrażnień. Na skarb ten powinny poczekać jedynie przyszłe mamy i kobiety
stosujące antykoncepcję, ponieważ oddziałuje on na produkcję estrogenu oraz dzieci,
dla których silna kumulacja substancji może nie być nieco zbyt intensywna.
Znacie olejek geraniowy? Używaliście go już w swojej
pielęgnacji? A może lubicie pelargonie lub perfumy z tą nutą?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz